Ostatnie dane informujące o rozwoju koniunkturalnym niepokoją inwestorów w USA. Także widmo zmian stóp procentowych przez Bank Federalny straszy na amerykańskich parkietach. Do dalszych wzrostów giełdowych brakuje decydujących impulsów.
Piątkowa sesja, pomimo dość dobrych danych koniunkturalnych, nie przyniosła wielkich zmian poziomu cen. W czerwcu wzrósł zadowolenie amerykańskich konsumentów. Także wskaźnik obrazujący zaufanie klientów wzrósł o 0,6 punktu i wynosi obecnie 82,5. Koniunktura jest w dalszym ciągu wspierana prze Bank Centralny, który pompuje w rynek pieniądze. Wszystko wskazuje na to, że dopiero w 2015 roku nadejdzie ewentualna zmiana polityki pieniężnej, związana m.in. z podniesieniem stop procentowych. Inwestorzy powątpiewają jednak w wielki comeback amerykańskiej gospodarki i bardzo uważnie i czujnie przyglądają się rozwojowi sytuacji. Nie ciekawie wygląda też sytuacja na rynku kruszców.
Dow Jones zakończył sesję praktycznie bez zmian na poziomie 16.852, S&P 500 wzrosło o 0,2% do 1961 punktów, natomiast indeks NASDAQ podwyższył sie do 4398, co daje wzrost o 0,4%.
Na nowojorskiej giełdzie NYSE właścicieli zmieniło 1,28 miliarda akcji. 2038 przedsiębiorstw zaliczyło wzrost wartości, 1008 swoją wartość zmniejszyło, a 126 pozostało bez zmian. Na giełdzie NASDAQ obroty wyniosły 2,63 akcji, z czego 1689 na plusie, 984 na minusie i 117 bez zmian.
W środę 15 czerwca 2022 roku amerykańska Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową w USA o 75 p.b. do przedziału 1,50-1,75 proc. To najmocniejsza podwyżka kosztu pieniądza w USA od 1994 r. Fed podał, że jest mocno zaangażowany w sprowadzenie inflacji do poziomu 2 proc. i zasygnalizował dalsze podwyżki stóp procentowych.
Czy po tej decyzji FED inwestorzy zaczną wyprzedawać akcje?